Artdiame nie płaczcie. To wyście wbiegli na boisko z jednej strony i zaatakowali wisniewskiego. Z drugie strony mordę darł włiciel galgazu. Może sedziowie tego nie widzieli. W kilku innych spotkaniach piłka też została odrzucona i kar nie było. Takie zachowanie mozna różnie interpretować. A tak gwoli scisłości to do końca meczu było nie 2 minuty tylko niecałe pół minuty. Mecz zaś był przedłużony o 1,5 minuty. Miałem włączony stoper. Niektóre zespoły próbują na sędziach wywierać presje krzykiem i awanturami. W pewnym momencie myślałem , że zaczną ich lać. Uważam, że panowie sędziowie radzą sobie z tym naprawdę nieźle. zachowanie drużyny ze słupi jest skandaliczne i kropka. Nie popisali się także włiciele galgazu. Jedyny, który zachował klasę i próbował tonować nastroje to trener galewic M. Marek.
|